środa, 25 maja 2016

Tusze do rzęs - porównanie 4 produktów



Hej,

dzisiaj postanowiłam przygotować dla Was takie porównanie 4 tuszy do rzęs jakie posiadam. Z dwoma jestem od dłuższego czasu a dwa pozostałe są ze mną od niedawna.
Nie przedłużając.

Na tapetę bierzemy tusze:

Extra Super Lash Mascara od Rimmla
Outrageous Curl Mascara marki Sephora
False Lash Wings Loreal Paris
SuperExtend Winged Out Mascara Avon

1. Extra Super Lash Mascara jest to wg producenta jest to tusz do rzęs extra wydłużający i super pogrubiający. Można nakładać kilka warstw aby dodać wyrazistego efektu. Pojemność 8 ml. Nie jest to produkt wodoodporny. Cena około 15 zł. 

Według mnie ten tusz nie robi zbyt dużo. Minimalnie pogrubia, delikatnie wydłuża ale nie jest to efekt extra i super jak zapewnia producent. Ale cena jest w miarę przystępna. 



2. Outrageous Curl Mascara marki Sephora to tusz, który podkręca nawet rzadkie, krótkie i cienkie rzęsy dzięki innowacyjnej szczoteczce. 
Według producenta 
- szczoteczka modeluje i ekstremalnie podkręca rzęsy

- mini szczoteczka precyzyjnie dociera do wszystkich rzęs, od nasady po końcówki
- 8 zbiorniczków wokół szczoteczki pozwala błyskawicznie powiększyć objętość rzęs
Pojemność 10 ml. Tusz nie jest wodoodporny. Cena 59 zł.

Bardzo męczyłam się z tym tuszem. Byłam przerażona gdy pierwszy raz go użyłam. Szczoteczka nabierała dużo produktu i ekstremalnie sklejała rzęsy. Wyglądały okropnie. Do tego ciężko się ją zmywa. Przez to że tego produktu nabiera się tak dużo to zmywa się go wieki. A tusz zostaje wszędzie tylko nie na płatku kosmetycznym. Toniko oporny... Oczy przy każdym zmywaniu mam całe czarne. Do tego po dostaniu się tuszu do oka strasznie szczypie. Zostawiłam tusz na kilka miesięcy i bo wiem, że ze świeżymi tuszami ciężko się pracuje. Teraz produkt idealnie rozdziela wydłuża i podkręca rzęsy ale niestety nadal ciężko go zmyć i strasznie oczy po nim szczypią...



3. False Lash Wings Loreal Paris to tusz z asymetryczną szczoteczką "dla szeroko rozpostartych rzęs". Szczoteczka posiada:
- ergonomiczny kształt jak linia rzęs, aby chwycić każdą rzęsę, od kącika do kącika,
- elastyczne łuki unoszące się na zewnątrz aby rozciągnąć rzęsy przy zewnętrznym kąciku.
Rozciąga i wydłuża rzęsy.
Pojemność 7 ml. Nie jest wodoodporny. Cena około 30 zł.

Uwielbiam ten tusz do rzęs. Jest genialny. Idealnie rozdziela i wydłuża rzęsy. Nic się nie skleja a przy zmywaniu wystarczy chwilę przytrzymać wacik z tonikiem i już go nie ma. Nie uczula. 


4. SuperExtend Winged Out Mascara Avon tusz, który według producenta spektakularnie wydłuża rzęsy i nadaje im głęboki kolor - bez grudek i osypywania. Precyzyjna, elastyczna szczoteczka dzięki unikalnej, stożkowej formie rozczesuje wszystkie rzęsy, nawet te najkrótsze w kąciku oka.
Pojemność 7 ml. Nie jest wodoodporny. Cena 36 zł. 

Kupiłam ten tusz w promocji za 10 zł! I od tego czasu stał się moim numerem jeden jeżeli chodzi o rozdzielanie i wydłużanie rzęs. Jest perfekcyjny w tym jak to robi. Nic nie skleja, nie zostawia żadnych grudek. Szkoda, że nie pogrubia. 



Na pierwszym miejscu u mnie jest tusz z Loreal. Gdyby był troszkę tańszy kochałabym go jeszcze bardziej. Avon zaraz na drugim miejscu chociaż spokojnie mógłby powalczyć o miano najlepszego. Sephora jest u mnie na 3 miejscu a ostatnie miejsce zajmuje Rimmel bo nie spełnia do końca obietnic producenta. Wszystkie według mnie są bardzo wydajne, wystarczą spokojnie na kilka miesięcy codziennego stosowania.

A Wy jakie macie Swoje ulubione tusze do rzęs? Czy może nadal szukacie? 

5 komentarzy:

  1. Tego trzeciego tuszu muszę poszukać w jakiejś drogerii. Skoro polecasz,to chętnie wypróbuję;)
    http://pelnapasji.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. wstyd się przyznać, ale nie miałam żadnego z tych produktów. Ostatnio używam też z L'oreal false lash sculpt i też jestem zadowolona :) chociaż na początku kleił rzęsy :)

    OdpowiedzUsuń
  3. mój ulubiony loreal so couture oraz maybelline lash sensational :) pozdrawiam!

    claudiyye.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetne porównanie mascar. U mnie ta z Rimmela wylądowała w koszu, bo okazała się koszmarna. Również obserwuję :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje za wszystkie komentarze :*
Zapraszam do obserwowania :)