wtorek, 4 października 2016

Ulubieńcy września



Wrzesień już za nami więc czas na ulubieńców. Mam wrażenie jakby ten miesiąc mi gdzieś uciekł. Ale mamy już jesień i jestem podekscytowana, ponieważ bardzo lubię ciemne szminki, płaszcze i botki za kostkę. Nie mogę nawet doczekać się czapki.

No ale przejdźmy do ulubieńców.

Zdecydowanie paleta z Too Faced Natural Matte. Pisałam o niej Tutaj. Uwielbiam ją, za bardzo dobrze napigmentowane cienie. Za to, że się nie osypują i dobrze blendują. Nakładam cień "Nudie" na całą powiekę a w załamanie "Honey Butter", w zewnętrzny kącik "Chocolate Cookie" i makijaż gotowy. Patrząc na cienie ułożone poziomo można wykonać dobrany kolorystycznie makijaż, taka mała podpowiedź od Too Faced.



Puder brązujący z MakeUp Revolution podbił moje serce. Ma piękny chłodny odcień idealny do konturowania. Pigmentacja jest bardzo dobra, puder nie zostawia plam, łatwo się rozciera. Utrzymuje się bardzo długo na twarzy (pod warunkiem, że nie dotykam buzi - staram się tego nie robić :)). I cena jest bardzo atrakcyjna.


Z racji tego, że wchodzimy w klimaty jesienne musiałam zaopatrzyć się w ciemniejsze pomadki. Golden Rose Matte Crayon Lipstick nr 21 to mój numer 1. Nie muszę chyba mówić jak genialne są te pomadki w kredce. Szczerze, to wolę taką wersję matowych pomadek, niż te zastygające.




W chłodniejsze dni, staram się przede wszystkim zasłonić moje czerwone przebarwienia i jakieś małe plamki. Doskonale sprawdza się do tego zielona baza z Make Up For Ever. Posiadam tylko tą miniaturkę 15 ml ale nie potrzeba dużo aby pokryć całą twarz. Po użyciu twarz wydaje się być bielsza, zdecydowanie trzeba nałożyć na nią podkład ale po jej użyciu nie przebijają żadne czerwone ślady. Jakoś o niej zapomniałam, odkopałam ją gdy robiłam porządki w toaletce. :)



To tyle jeżeli chodzi o ulubieńców. Dużo tego nie było ale właśnie tych produktów używałam najczęściej w tym miesiącu :)

Zmieniłam nagłówek, trochę mnie ten poprzedni drażnił, zbyt kolorowy. Dajcie znać, czy ten wygląda lepiej czy też jest mało zachęcający.

17 komentarzy:

  1. No właśnie też zauważyłam zmianę nagłówka :D Mi się bardzo podoba :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Odpowiedzi
    1. Tak, a na moich ustach wychodzi jeszcze ciemniejsza co jeszcze bardziej mi się podoba :)

      Usuń
  3. Natural Matte to przepiękna paleta, od dłuższego czasu mam na nią ogromną ochotę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gorąco polecam, będziesz zadowolona :)

      Usuń
    2. Mam już kilka paletek Too Faced i żadna mnie nie zawiodła, do ich matów ma ogromną słabość. Pewnie w końcu się na nią skuszę :)

      Usuń
  4. Golden Rose jest zawsze mim ulubieńcem i nic tego nie zmieni :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Mnie nagłówek bardzo się podoba :)
    Tak, szminki w kredce są super :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Paleta piękna, bronzer bardzo lubię, a na jesień polecam Ci jeszcze kredkę z GR nr 08 :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ta 08 z GR też mi się strasznie podoba :) ale niestety była wysprzedana na stoisku. Przy kolejnych zakupach muszę ją dorwać :)

      Usuń
  7. Paletka ma śliczne odcienie ;)Spokojne , takich które potrzebuje do pracy ;)
    Zapraszam do siebie : http://kobiecomania.blogspot.com/
    ;*

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo fajna ta paletka Too Faced, ma śliczne kolory:) A kredki GR są rewelacyjne, też je uwielbiam a odcień jak masz - bardzo jesienny:)
    Obserwuję;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Świetni ulubieńcy! Paletka z Too Faced wygląda przepięknie i sama chętnie widziałabym ją u siebie :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Kolory cieni z tej paletki prezentują się rewelacyjnie, chętnie bym się na nią skusiła! :) Śliczny jest ten kolor pomadki, idealny na jesień :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje za wszystkie komentarze :*
Zapraszam do obserwowania :)