środa, 24 lutego 2016

Chanel Perfection Lumiere Velvet

 


Cześć.

Dzisiaj postanowiłam, że podzielę się z Wami moją perełką. Moim cudeńkiem, które uwielbiam. A chodzi mi o podkład marki Chanel Perfection Luminere Velvet w kolorze 20 beige.

Mogę Wam nawet powiedzieć, że go kocham :)

 

Jakiś czas temu zdecydowałam się na zakup tego podkładu. Kończył mi się podkład Shiseido Sheer And Perfect Foundation, który delikatnie korygował i nadawał cerze promienny wygląd.  


Chciałam czegoś podobnego, ponieważ efekt podkładu z Shiseido bardzo przypadł mi do gustu. No i Pani w perfumerii Sephora poleciła mi właśnie podkład z Chanel. Chanel Perfection Luminere Velvet jest lekkim podkładem beztłuszczowym posiadającym dodatkowo filtr ochronny SPF15 – dla mnie fajnie. Z racji, że jest on lekki daje delikatne krycie – wyrównuje koloryt skóry i rozjaśnia przebarwienia. Ma mieć matowe wykończenie. Nadaje się do skóry suchej i mieszanej. Cena - 189 zł.

 

Od marki Chanel oczekiwałam bardzo dużo. Wiecie – CHANEL…. Marka, cena, prestiż :P.

 

Pierwsza rzecz to opakowanie. Niby zwyczaje ale prezentuje się super. Bije od niego dostojnością (jeżeli można tak powiedzieć o opakowaniu) :)  Czarne, z okręcanym wieczkiem. Faktycznie opakowanie się brudzi ale czy to w czymś przeszkadza?



Konsystencja jest bardzo płynna, lejąca się. W końcu jest to lekki podkład.


Zapach. Jest boski! Podkład jest dość mocno naperfumowany. Ale uwielbiam ten zapach!

Jest też bardzo wydajny, nie potrzeba dużej ilości. No tak jak zapewnia producent jest to krycie lekkie w stronę średniego.

Po nałożeniu podkładu wcale go nie czuć. Skóra jest aksamitna, pachnąca no i wygląda bardzo promiennie. Bez problemu utrzymuje się na twarzy 10 godzin. Moja cera mieszana potrzebuje po paru godzinach bibułki matującej lub pudru na strefę T. Ale to wszystko. Nie zawiodłam się. W końcu CHANEL.



Tak jak już mówiłam – KOCHAM GO!


A na koniec chciałabym przedstawić mojego pomocnika :)


6 komentarzy:

Dziękuje za wszystkie komentarze :*
Zapraszam do obserwowania :)