wtorek, 13 września 2016

Pierwsze wrażenie podkład Urban Decay All Nighter Liquid Foundation


Hej, hej :)

Wczoraj przyszła do mnie wyczekiwana paczka. Gdy tylko na stronie urban-decay.pl pojawił się długo przeze mnie wyczekiwany produkt, który poza granicami Polski miał swoją premierę ponad miesiąc temu bez wahania kliknęłam kup. Nawet zbytnio nie zastanawiałam się nad kolorem po prostu kliknęłam. Mówię o podkładzie marki Urban Decay All Nighter Liquid Foundation. 
Na stronie dostępny jest w 13 odcieniach. 
Co mówi producent:

"Urban Decay przedstawia All Nighter Liquid Foundation—kompleksowy podkład zapewniający nieskazitelną cerę, który nigdy nie opuszcza posterunku.
All Nighter Liquid Fundation zapewnia pełne krycie z matowym wykończeniem. Uzyskaj prawdziwy, długotrwały makijaż i korzystaj z efektu, który uważałaś za niemożliwy do osiągnięcia. Nie będziesz się mogła bez niego obyć. Stanie się nieodłącznym towarzyszem Twoich całonocnych szaleństw, podczas których niejedno będzie się działo… Nie poprzestaniesz jednak wyłącznie na tym. Jego rewolucyjna formuła pozwala stosować go także na dzień!"

Jest to podkład matujący, zapewniający pełne krycie. Do tego jest wodoodporny, pochłania nadmiar sebum no i po zastygnięciu ma zostać na naszej twarzy całą noc. 

Trochę nie trafiłam z kolorem :) Jest delikatnie za jasny ale gdy opalenizna zejdzie z mojej twarzy będzie w sam raz.

Pierwszą rzeczą, która mnie zachwyciła to opakowanie. Co prawda wykonane jest z plastiku ale wygląda bardzo stylowo i drogo. Opakowanie posiada specjalną pompkę, która pozwala wydobyć produkt do ostatniej kropli. Coś takiego jest w podkładzie Benefit Hello Flawness Oxygen Wow i sprawdzało się u mnie świetnie. 



Urzekło mnie w tym produkcie nienaganne krycie. Naprawdę jestem pod wrażeniem. Mogę powiedzieć, że jest to mocne krycie. Przy użyciu Beauty Blendera krycie jest średnie. Wykończenie tak jak zapewnia producent jest matowe. Zastyga bardzo szybko, nie ma uczucia ściągnięcia. I nie ściera się. Wydaje mi się, że nie będzie to produkt do codziennego stosowania. Ja czułam, że mam na sobie podkład. I zdecydowanie to widać. Po nałożeniu nie zbiera się w załamaniach ani zmarszczkach ale jednak widać, że cera jest nienaturalnie gładka i bez niedoskonałości. 

Podoba mi się też cena. 159 zł. Bardzo fajna.

Jeżeli chodzi o trwałość to miałam go na sobie niestety tylko niecałe 4 godziny, ale w tym czasie nic się nie starło, strefa T się nie świeciła, delikatnie zebrał się wokół ust ale efekt był praktycznie niewidoczny. No i trochę ciemnieje po nałożeniu.
Pełną recenzję dodam za jakiś czas. Dzisiaj dzielę się z moimi pierwszymi odczuciami po pierwszym nałożeniu podkładu. 



Zdjęcie bez makijażu



Sam podkład.



Wykończony makijaż.



Pędzel Morphe Brushes G31 Angled Buffer jest to pędzel do podkładów kremowych i tych płynnych. Pędzel jest z włosiem syntetycznym. Świetnie dopasowuje się do kształtu twarzy. Jest ścięty na skos i dość mocno zbity. Delikatny w dotyku, po zetknięciu ze skórą nie drapie. Podkład rozprowadza się nim bardzo łatwo i szybko. Doskonale blenduje. Wpija trochę produktu ale to jak każdy pędzel. 

Myślałam, że wszystkie pędzle do podkładu będą takie jak Hakuro H50s, czyli bardzo mocno zbite, twarde i delikatnie drapiące. Przez to zrezygnowałam z tej formy aplikacji podkładu i zostałam przy gąbeczkach. Ale używam go 3 dzień i jestem bardzo zadowolona. Kosztował mnie jakieś 60 zł. i kupiłam go na stronie glowstore.pl 

Podkład nie jest jeszcze dostępny na stronie Sephora.pl ale myślę, że to kwestia kilku dni i się pojawi. W każdym razie ma to stać się we wrześniu. 


8 komentarzy:

  1. Ja czekam na nowy podkład od Catrice, bo Maxineczka się nim zachwycała ;)
    Opakowanie tego podkładu też mnie urzekło, ale jakoś wolę więcej pieniędzy wydać na pielęgnację niż zakrywać niedoskonałości, choć krycie ma naprawdę niezłe. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widziałam ten podkład z Catrice na jej kanale i wygląda zachęcająco :) widziałam że na Cocolita.pl jest już dostępny za niecałe 30 zł.
      Fakt, pielęgnacja to podstawa! Ale czasami nawet najlepsze produkty nie uchronią nas przed kolegami :-)

      Usuń
  2. Efekt jest genialny ;) Produkt jest warty swojej ceny :)

    http://fasionsstyle.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Produkt bardzo ładnie prezentuje się na twarzy :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Great post! Very inspiring!
    I like your blog!
    Would you like to follow each other? Follow me on Blog and Google+ and I'll follow you back!
    www.recklessdiary.ru

    OdpowiedzUsuń
  5. Hej :) właśnie zastanawiam się nad kupnem tego podkład :) A jaki masz numerek all nightera ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam kolor 2.0 :) podkład długo się utrzymuje, genialnie kryje. I cena nie jest najgorsza :) Ale polecam najpierw zaopatrzyć się w próbkę bo podkład po chwili od nałożenia ciemnieje. :)

      Usuń
  6. U mnie ten podkład bardzo podkreśla suche skórki, mimo tego, że przed nałożeniem go moja twarz jest miękka, gładka i dobrze nawilżona. Coś się z nim nie polubiłam. Poza tym, bardzo szybko schodzi mi z okolic nosa i w miejscu, gdzie noszę okulary. Na policzkach wygląda super, ale w centralnej części twarzy - tragedia. Próbowałam różnych metod nakładania i różnych baz ale chyba jednak Revlonu CS nic nie przebije:)

    http://ephemericbeauty.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje za wszystkie komentarze :*
Zapraszam do obserwowania :)